Stara komoda przerobiona na szafkę umywalkową? W dzisiejszym wpisie chciałabym Wam opowiedzieć o naszej przygodzie związanej z 100 letnią komodą, którą postanowiliśmy przerobić na szafkę umywalkową do łazienki. Było to nie lada wyzwanie, ale efekt przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Opowiem Wam, na co zwrócić uwagę, jeśli też chcielibyście wprowadzić jakiś antyk do swojej łazienki.
Jak znaleźć starą komodę do łazienki?
Przyznam szczerze, że aby znaleźć idealny mebel, który można przerobić pod szafkę umywalkową, trzeba wykazać się dużą dozą cierpliwości i samozaparcia. Po pierwsze, zadaj sobie pytanie w jakim stylu szafki szukasz? Czy celujesz w design PRL, art novueau, w stylu ludwikowskim, a może art deco? Określenie stylu mebla pozwoli Ci zawęzić pola wyszukiwania. Nie ograniczałabym się jednak tylko do wpisywania powyższych haseł. Często osoby sprzedające stare meble nie mają pojęcia w jakim one są stylu. Wówczas wystawiają je jako antyk, prl, vintage, retro… Jeśli szukasz komody w internecie, używaj właśnie tych słów kluczowych.
Jeśli chodzi o Internet, to warto poszukiwać idealnego mebla na OLX, Sprzedajemy, Allegro czy Marketplace na Facebooku. Najlepiej, gdyby udało Ci się obejrzeć mebel na żywo przed zakupem, aby mieć pewność, co do jego kondycji. Warto wybrać się również na okoliczne targi staroci. Łatwo znajdziesz w Internecie rozpiskę takich wydarzeń w Twojej okolicy. Spradź też, czy w Twojej miejscowości nie ma sklepu z antykami. Może Twój wymarzony mebel znajduje się właśnie tam?
Korniki w komodzie, ubytki, brakujące elementy – czyli na co zwrócić uwagę przy wyborze starej komody
Jeśli nie masz doświadczenia w odnawianiu starych mebli, najlepiej poszukiwać egzemplarza, który będzie wymagał jak najmniej pracy. Zwróć uwagę, czy mebel jest kompletny – czy ma wszystkie elementy typu, drzwiczki, fronty, uchwyty, okucia, nóżki. Gdy czegoś brakuje, musisz liczyć z tym, że trzeba będzie to jakoś uzupełnić. Oczywiście nie jest to niemożliwe, ale warto czasem odpuścić i szukać dalej mebla w lepszej kondycji. Zwróć też uwagę, czy mebel nie ma dodatkowego gratisu w postaci korników. Na pewno malutkie dziurki czy trociny wokół mebla powinny przykuć Twój wzrok. Może się tak zdarzyć, że mebel ma ślady po drewnojadzie, ale korniki zostały z niego wyproszone. Wtedy musisz się zastanowić, czy decydujesz się na mebel z tymi małymi dziurkami lub czy będziesz próbować jakoś to zaszpachlować szpachlą do drewna.
Aby mieć pewność, że nie przyniesiesz korników do domu, które mogą przejść na inne drewniane elementy w Twoich wnętrzach, możesz prewencyjnie oddać mebel do profesjonalnej dezynsekcji. Znajdziesz firmy oferujące takie usługi w Twojej okolicy po słowie fumigacja.
Nam udało się znaleźć komodę w stanie idealnym. Nie miała korników ani śladów po nich, nie miała żadnych ubytków ani braków, a drewno było zachowane w bardzo dobrym stanie. Jedyny mankament, który miała, to dziury w blacie, które były prawdopodobnie pozostałością po przykręconej nakładce. Kiedyś takie komody miały jeszcze nadstawki np. z lustrem. Nam to jednak zupełnie nie przeszkadzało, bo od razu wiedzieliśmy, że będziemy wymieniać blat na kamienny lub z konglomeratu.
Oczywiście nie od razu udało nam się trafić komodę idealną. W sumie szukaliśmy jej intensywnie dobrych kilka miesięcy, ale cierpliwość popłaciła 🙂
Wymiary komody pod szafkę umywalkową
Nawet najpiękniejsza komoda, którą uda Ci się znaleźć, nie spełni swojej funkcji w łazience, jeśli będzie miała niepraktyczny rozmiar. Aby wygodnie korzystało się z umywalki, powinna być ona na wysokości maksymalnie 90 cm od podłogi. Jeśli użytkownicy są ogólnie niskiego wzrostu, to nawet rekomendowałabym 80-85 cm. Trzeba się też zastanowić, czy wybierzemy umywalkę nablatową czy podblatową, tzw. wpuszczaną. Jeśli wybiera się tę pierwszą opcję, do ogólnej wysokości należy dodać wysokość umywalki. Komoda zatem powinna być jeszcze niższa, aby korzystanie z misy umywalki było wygodne. Dobrze byłoby, aby umywalka nie znajdowała się też zbyt nisko. Powinna być na takiej minimalnej wysokości, aby w sytuacji mycia rąk były one lekko zgięte w łokciach i nie trzeba było się pochylać. Warto dopasować to do swojego wzrostu.
Kolejnym aspektem jest wielkość blatu. Niezależnie od tego, czy decydujesz się na umywalkę nablatową czy podblatową, musisz przeanalizować jeszcze położenie baterii umywalkowej. Jeśli chcesz, żeby wychodziła z blatu, musisz mieć na to miejsce na blacie za umywalką. Jeśli miejsca jest zbyt mało, rozważ baterię podtynkową wychodzącą ze ściany. Dobrze byłoby mieć na blacie również odrobinę miejsca na postawienie mydła. Polecam sobie wszystko dokładnie rozrysować zanim kupisz mebel.
Istotne jest również to, ile w ogóle miejsca masz w łazience na komodę. Stare meble są zazwyczaj dosyć głębokie. Jeśli masz mniej miejsca niż 50 cm na głębokość, może być trudniej znaleźć odpowiedni egzemplarz. Oczywiście, zmierz też ile przestrzeni masz na szerokość 🙂
Nasza komoda była zdecydowanie za wysoka. Miała prawie 100 cm wysokości. Zdecydowaliśmy się jednak ją kupić, bo kształt jej nóżek pozwalał nam na ich delikatne obcięcie. Zdjęliśmy też gruby na prawie 5 cm drewniany blat i zastąpiliśmy go blatem z konglomeratu o grubości 2 cm. W takim przypadku, umywalka musiała być podblatowa, aby dodatkowo nie podwyższała nam mebla. Finalnie, całość ma 90 cm wysokości, czyli dla nas idealnie.
Stara komoda przerobiona na szafkę umywalkową – odnowienie mebla
Z racji tego, że komoda będzie miały często bezpośredni kontakt z wodą, należy ją odpowiednio przygotować do nowych warunków. Najbardziej narażony jest oczywiście blat. My wyeliminowaliśmy ten element poprzez całkowitą wymianę blatu na taki wykonany z konglomeratu. Świetnie sprawdzi się również naturalny kamień, typu marmur (tutaj trzeba pamiętać o dodatkowym zaimpregnowaniu) lub granit. W przypadku, gdy chcesz pozostawić oryginalny, drewniany blat, warto wybrać jak największą umywalkę, aby zmniejszyć ryzyko rozlewania wody na boki.
Jeśli Twój mebel jest np. typowym meblem z PRLu i wykończony lakierem na wysoki połysk, możesz zostawić go w takiej formie, jeśli lakier nie jest naruszony, nie łuszczy się. Jeśli jednak widzisz jakieś ubytki na komodzie, lakier lub farba się łuszczy lub jest gdzieś zdarta, należy mebel dobrze oczyścić. Stare warstwy usuń szlifierką, a trudno dostępne miejsce lub małe elementy ozdobne wyszlifuj papierem ściernym. Jeśli są gdzieś dziury, ubytki, to wypełnij je szpachlą do drewna, a następnie wygładź papierem ściernym.
Niektóre lakiery bardzo trudno ściągnąć szlifierką – jest to proces bardzo żmudny i generuje naprawdę olbrzymie ilości pyłu (warto to robić poza domem i założyć maseczkę ochronną, aby go nie wdychać). Można więc spróbować użyć opalarki. Pod wpływem gorącego powietrza, warstwa lakieru mięknie i zaczyna się łuszczyć. Wtedy łatwiej jest ściągnąć ją za pomocą szpachelki. Z racji wysokiej temperatury, należy zachować wszelkie środki ostrożności – założyć rękawice, maseczkę, okulary ochronne i pilnować, aby przypadkiem nie podpalić drewna.
Na rynku są już coraz częściej dostępne żele do usuwania lakieru. Za pomocą pędzla nakłada się wówczas warstwę żelu (tak grubą jak zaleca producent na opakowaniu) na lakier. Żel zmiękcza lakier, który później łatwiej usunąć szpachelką.
Zabezpieczenie drewna przed wilgocią
Tak przygotowaną i oczyszczoną komodę musisz teraz odpowiednio zabezpieczyć. Możesz w tym przypadku użyć wosku lub oleju do drewna (szczególnie, jeśli chcesz zachować oryginalny, naturalny kolor drewna) lub farby do drewna (sprawdzą się tutaj farby do drewna, które mogą być stosowane na zewnątrz) albo lakieru.
My zdecydowaliśmy się na wosk. Dlaczego? Z racji wymiany blatu na taki wykonany z konglomeratu, odpadł nam całkowicie problem z wodą na drewnianym blacie. Blat zamontowaliśmy z dosyć dużym nawisem, bo aż 5 centymetrowym, więc zminimalizowaliśmy ryzyko nachlapania na szafkę z przodu i z boków. Na tył blatu zamontowaliśmy dodatkowo nadstawkę z tego samego materiału. Dzięki niej nie tylko chronimy ścianę przez ochlapaniem, ale również tył szafki, do którego nie ma szans dostać się woda.
Nasza łazienka jest też dosyć dobrze wentylowana. Nie tylko mamy wentylację, ale również okno, dzięki któremu łatwo po kąpieli pozbywamy się ewentualnej pary. Te wszystkie cenniki sprawiają, że nie musimy aż tak bardzo zabezpieczać samego drewna, a możemy cieszyć się jego naturalnym wyglądem.
Przygotowanie komody pod umywalkę i rury
My zdejmowaliśmy cały drewniany blat, więc wycinanie w nim otworu na umywalkę i baterię było już po stronie kamieniarza u którego zamawialiśmy blat. Jeśli jednak zostawiasz oryginalny blat musisz wyciąć w nim otwory właśnie na umywalkę (jeśli decydujesz się na umywalkę podblatową, wpuszczaną), pod odpływ (jeśli decydujesz się na umywalkę nablatową) i pod baterię (jeśli będziesz montować baterię nablatową).
Dodatkowo, musisz obliczyć ile miejsce zajmie instalacja wewnątrz szafki (rura odpływowa i sama umywalka wpuszczana). Może się tak okazać, że jeśli masz szaflady, to będą one wycięte lub całkowicie zaadoptowane pod instalacje. Wszystkie instalacje, łączenia i otwory warto zabezpieczyć silikonem. W tylnej ściance komody musisz wyciąć otwór na wypuszczenie rury odpływowej.
Z racji tego, że i tak wymienialiśmy blat, mogliśmy podejść do niego nieco niestandardowo. Zdecydowaliśmy się go wydłużyć znacznie poza komodę z tyłu (a dokładnie o 10 cm), aby cała instalacja wodna znajdowała się już na ścianie poza komodą, z której wychodzi jedynie rura odpływowa. Ten zapas przestrzeni sprawił, że otwór w tylnej ściance komody mógł być znacznie mniejszy. Powiększyło to jednak głębokość naszego mebla w całości, więc trzeba wziąć pod uwagę, czy ma się miejsce na takie rozwiązanie.
Stara komoda przerobiona na szafkę umywalkową – czy warto?
Na pewno przerobienie starej komody na szafkę umywalkową, to nie rozwiązanie dla niecierpliwych. Na początku trzeba się dużo naszukać odpowiedniego mebla, a następnie poświęcić sporo czasu na przerobienie go na potrzeby łazienkowe. Nie mniej jednak, efekt jest warty tego poświęcenia! Czuję, że posiadając taki mebel z historią, moja łazienka jest jedyna w swoim rodzaju, a stara komoda nadaje wnętrzu wyjątkowego charakteru. Zdecydowanie polecam to rozwiązanie wszystkim miłośnikom wnętrz z duszą!
Zapraszam również do innych moich wpisów. Na przykład tego, w którym dzielę się swoimi wskazówkami na temat doboru lampy na stół w jadalni!