Powoli zbliża się czas urządzenia sypialni mojej energicznej 3latce. Do tej pory spała w naszej sypialni (w swoim łóżeczku) i miała zaaranżowaną małą bawialnię, która pomieściła zabawki, pluszaki, Lego, puzzle i wszystko inne, co posiada mała dziewczynka. Nadszedł już jednak taki moment, w którym chciałabym przyzwyczaić córkę do spania w swoim pokoju. Żeby jej ten proces jak bardziej ułatwić, chciałabym stworzyć jej naprawdę uroczą sypialnię, w której będzie chciała przebywać. W tym wpisie podzielę się moimi spostrzeżeniami na temat dobrze urządzonego pokoju dziecka. Pokażę moje dwa wstępne moodboardy na to pomieszczenie oraz podzielę się pięknymi inspiracjami, które są dla mnie kwintesencją ciekawie urządzonego pokoju malucha.

Czy pokój dziewczynki musi być różowy?

Naprawdę nie mam nic do koloru różowego. Można nawet powiedzieć, że go lubię – w ogrodzie to właśnie kwiaty w tym kolorze podobają mi się najbardziej. Jeśli chodzi o wnętrza, to zaczynam się również przekonywać do różu w przestrzeniach dla dorosłych. Zależy mi jednak, aby sypialnia mojej córki była dziewczęca, aczkolwiek nie cukierkowa. Wierzę, że pokój dziecka nie musi być kiczowaty, aby był radosnym miejscem.

Biorąc pod uwagę, że aranżuję typowo sypialnię, a nie pokój, w którym córka będzie trzymała wszystkie swoje zabawki (od tego mamy bawialnię), tym bardziej zależy mi, aby to pomieszczenie sprzyjało odpoczynkowi i jednocześnie współgrało z resztą domu.

Wyznaję zasadę, że warto uczyć dziecko pewnej estetyki już od najmłodszych lat. Nie kłóci się to w ogóle z potrzebą wyrażania siebie przez dziecko czy posiadania przedmiotów, które dziecku się podobają, a które być może nie są w zgodzie ze wspomnianą estetyką. Myślę, że na wszystko da się znaleźć rozwiązanie 🙂

Moodboard #1

W pierwszym moim projekcie główce skrzypce gra wzorzysty dywan z motywem kwiatowym. Jest on na tyle mocnym i wyrazistym akcentem, że całą bazę wokół niego dobrałam już bardziej stonowaną. Jak widać, różu w tym pokoju całkiem sporo 🙂 Pojawia się on zarówno na dywanie, jak i na zasłonach. Nie jest to jednak krzykliwy, cukierkowy odcień różu rodem z domku lalki Barbie. Wybrałam stonowany, nieco przyćmiony kolor, aby sprzyjał odpoczynkowi.

Jeśli już jesteśmy przy kolorach, to spokojną bazę w kolorach ziemi (łóżko, szafa, komoda i szafka nocna) postanowiłam przełamać zielonym małym fotelem dziecięcym. Kolor ten jednak nie jest oderwany od reszty, ponieważ zieleń pojawia się również w listkach na dywanie. Taka wędrówka motywu kolorystycznego sprawia, że cała kompozycja wydaje się spójna.

Bajkowy klimat we wnętrzu wprowadza lampka nocna w kształcie królika z Kare Design. Motyw królika powtarzam również w obrazku na ścianie. To ukłon w stronę córki, która uwielbia króliczki i zające! Motyw ten więc dodaje indywidualnego charakteru i jest zgodny z gustem dziecka.

Jak widać, miejsca do przechowywania jest całkiem sporo, bo mamy dużą szafę PAX z Ikea (100cm szerokości), która pomieści wszystkie ubrania. Do tego komodę, która z kolei może skrywać wszlkie drobiazgi, które córka będzie chciała mieć przy sobie, a niekoniecznie w bawialni.

Wyznaję zasadę, że w każdym pomieszczeniu warto mieć jakiś wyjątkowy mebel, który sprawi, że nasz dom będzie inny niż wszystkie pozostałe. W tym przypadku jest to mebel vintage z drugiej ręki na ludwikowskich nóżkach, który dodaje trochę księżniczkowatego charakteru i spełnia rolę szafki nocnej.

Moodboard #2

W drugim moim projekcie motywem głównym jest wzorzysta tapeta. Pokój przeznaczony na sypialnię córki jest na poddaszu i ma spory skos. Jeśli zdecydujemy się na tapetę, chciałabym ją również położyć na tym skosie/suficie. Dzięki nie odcinaniu sufitu uzyskam efekt, jak gdyby sypialnia była wnętrzem przepięknej szkatułki czy pudełka. Ponieważ tej tapety będzie dużo, a jej wzór jest bardzo wyrazisty, na podłodze prowiduję dywan, w którym wzór nie jest wyznaczony kolorem, a fakturą.

Ponownie stawiam na całkiem spokojną bazę w pozostałych meblach. Tym razem zieleń z tapety przemycam w kolorze regału na książki i mniejsze zabawki oraz w lampce nocnej, która kształtem klosza przypomina mi uroczą spódniczkę lub kwiat. Nie zabrakło też różu! Pojawia się on na tapicerce dziecięcego fotela. Aby ocieplić wnętrze dodaję naturalny materiał jakim jest trawa morska, z której wykonane są kosze na kolejne drobiazgi.

Na którą z tych dwóch opcji się zdecyduję? Oczywiście na tę, którą wybierze córka 🙂 W ten sposób pozostawiam jej decyzyjność. Oczywiście nie wykluczam, że coś w tych pomysłach się jeszcze nie zmieni. Z pewnością na moim Instagramie pokażę efekt po remoncie 🙂

Kilka inspiracji na sypialnię dziewczynki

Często na forach internetowych i grupach na FB spotykam się z opiniami, że teraz wszyscy robią tylko beżowe, nudne i nijakie pokoiki dzieciom. Chciałabym Wam zatem pokazać kilka świetnych inspiracji, którym do beżu daleko, a które mimo wszystko pokazują pokoje urządzone ze smakiem i pomysłem.

Ciekawa zabudowa meblowa

*klikając w małą strzałkę na zdjęciu możesz zobaczyć więcej fotografii z tego wnętrza

Na powyższej inspiracji ukazane jest jak w pomysłowy sposób można podejść do zabudowy meblowej w pokoju dziecka. Regał sąsiaduje z łóżkiem, pod którym jest dodatkowe miejsce do przechowywania w postaci szuflad, a następnie cała konstrukcja przechodzi z istną bazę do zabawy (a jak wiemy – dzieci uwielbiam bazy!). Samo łóżko usytuowane pod oknem w trakcie dnia może spełniać funkcję uroczego, romantycznego siedziska. Całość udekorowana tapetą w delikatny wzór i uroczym oświetleniem.

Pokój dziecka z kolorem żółtym

Mam wrażenie, że powyższy pokój jest już kultowy na Instagramie. Nie ma się co dziwić, bo jest urządzony po mistrzowsku. Nigdy nie byłam fanką żółtego we wnętrzu, a po tych zdjęciach chyba się nią stałam! Co sprawia, że tutaj tak intensywny kolor się broni, a pokój nie stał się kiczowaty? Odpowiednie proporcje w kolorze. Zauważcie, że na pierwszym zdjęciu kolor żółty pojawia się wyłącznie na tapecie (a i sama tapeta nie pokrywa całej ściany) oraz w baldachimie nad łóżkiem (z tego samego materiału jest również zasłonka w oknie). Na drugim zdjęciu kolor żółty jest dodany na tym uroczym parawanie, ale również nie w całości, a tym razem z białymi pasami (swoją drogą – świetne połączenie wzoru pasów w motywem roślinnym na tapecie).

Całość jest neutralizowany bardzo delikatnym kolorem zieleni w takim szałwiowym odcieniu. Dzięki temu, pomimo intensywnego koloru i sporej ilości dodatków, pomieszczenie nie krzyczy.

Nie dam rady opisać ile w tym pomieszczeniu dzieje się innych dobrych rzeczy pod kątem wnętrzarskim, bo bym musiała poświęcić temu osobny wpis, ale wystarczy spojrzeć na oprawę okna, dobór oświetlenia, dekoracyjne lustro czy dodatki na regałach, aby wiedzieć, że to wnętrze to majstersztyk.

Coś bardziej minimalistycznego

Powyższa inspiracja to z pewnością propozycja mniej przeładowana dodatkami, ale również nie można odebrać jej uroku. Znowu mamy tutaj kolor różowy, ale w bardzo ładnym odcieniu i wyłącznie w postaci lamperii. Polecam lamperię w pokojach dzieci, gdyż można dół ściany pomalować ciemniejszym kolorem odpornym na plamy i nie przejmować się inwencją twórczą maluchów 🙂

Zrezygnowałabym chyba jedynie z tego wzoru półkoli nad lamperią, ale to już moje osobiste upodobania 😉

Kolorowy pokój!

Powyższa inspiracja pokazuje, że pokój dziecka może być naprawdę pełen kolorów, a nadal kompozycja całego wnętrza może być estetyczna i spójna. Co tutaj jest gwarancją sukcesu? Bardzo wzorzysty dywan jest zneutralizowany jasnymi ścianami, zasłony są w jednym z kolorów dywanu (mamy zatem kontynuację koloru), a łóżko, które również powtarza kolor z podłogi jest w bardzo ażurowej i lekkiej formie, dzięki czemu nie stanowi plamy koloru, a jedynie akcent (pomimo tego, że łóżko samo w sobie to przecież spory mebel). Smaczku dodaje plakat i powtórzenie jego koloru w lampce nocnej i odrobinę na pościeli. W ogóle dobór pościeli też tu raczej nie jest przypadkowy. Gdyby była w intensywnym kolorze/wzorze, mogłoby już być tego za dużo.

Girlanda nad łóżkiem również powtarza kolory, a dodatkowo jej pompony przypominają kształtem trójkąty z dywanu. Zwróćcie uwagę, że pomimo tego, iż kolory są intensywne, to są w szlachetnych barwach. Najistotniejsza jest jak zwykle proporcja 🙂

Pokój dziecka z nutą vintage

Na koniec pozostawiam akcent z polskiego Instagrama. Jak wiecie, uwielbiam vintage, więc jeśli da się przemycić gdzieś jakiś mebel z duszą, to moje zainteresowanie automatycznie wzrasta 🙂 Powyższy pokój jest romantyczny, a dzięki zawieszonej huśtawce mamy efekt “wow”, który pewnie niejednej dziewczynce się spodoba. Kwiatowa tapeta jest zneutralizowana meblami w naturalnych kolorach. Fajny zabieg z pozostawieniem w kolorze drewna środkowego mebla. Gdyby tak jak szafa i łóżko ta komódka również była pomalowana na jakiś pastelowy kolor, zrobiłoby się mdło.

Pokój dziecka może mieć różne oblicza!

Mogłabym tutaj pokazać jeszcze mnóstwo przykładów świetnie zaaranżowanych pokoi, ale podobno nikt nie czyta tak długich wpisów 🙂 Z pewnością planuję wpis na temat tego jak urządzić pokój dla chłopca oraz jak przemycić motyw kreskówki do wnętrza pokoju dziecka (jest to nie lada wyzwanie, ale da się to zrobić z gustem).

Tymczasem zapraszam również do innych moim wpisów, np. do tego, gdzie opisuję proces przerobienia komody vintage na szafkę podumywalkową.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *